Minimalne wynagrodzenie i zasady jego wypłacania, a konkretnie przepisy ustawy o wynagrodzeniu minimalnym obowiązują obowiązują nie tylko wykonawców, ale także zamawiających. Ci ostatni jednak zdają się kompletnie nie dostrzegać swoich obowiązków w zakresie wypłacania wynagrodzenia wynikających z przepisów ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 847).
Minimalne wynagrodzenie w zamówieniach publicznych
Sytuacja standardowa jest następująca – zamawiający załącza do Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia projekt umowy, w której mniej lub bardziej szczegółowo reguluje kwestię wynagradzania pracowników wykonawcy. W praktyce sprowadza się to do upomnienia (obowiązek wszak i tak wynika z przepisów prawa) do przestrzegania przepisów prawa pracy i powiązanych z nimi przepisów o minimalnym wynagrodzeniu. Lektura wielu wzorców umownych formułowanych przez zamawiających wskazuje jednak, iż zapominają oni o tym, iż regulacje w ustawy o wynagrodzeniu minimalnym dotyczą także relacji zamawiający – wykonawca.
Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu
Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu nie tylko określa minimalną stawkę wynagrodzenia za pracę. Określa także minimalną stawkę godzinową dla osób wykonujących pracę na podstawie umów o świadczenie usług, a więc tych umów które potocznie określa się „zleceniami”.
Co więcej w stosunku do zlecających wykonanie usług formułuje szereg obowiązków, które są oni zobowiązani wykonać zatrudniając kogoś na podstawie umowy o świadczenie usług („umów zleceń”). Nie powinno z kolei ulegać wątpliwości, iż w przytłaczającej większości przypadków zamawiający w wyniku postępowania przetargowego będzie zawierał właśnie umowę o świadczenie usług. Tym samym potencjalnie może stać się zobowiązany do wykonania w stosunku do swego kontrahenta (wykonawcy) wszystkich obowiązków wynikających z omawianej ustawy.
Jakie to zatem obowiązki i kiedy powstaje konieczność ich wykonywania?
Obowiązki zamawiającego
Pamiętać należy, iż przepisy ustawy o minimalnym wynagrodzeniu obejmować będą wszelkie umowy w sprawie zamówienia publicznego, których wykonawcą jest osoba fizyczna wykonująca działalność gospodarczą, niezatrudniająca pracowników lub niezawierająca umów ze zleceniobiorcami albo osoba fizyczna niewykonująca działalności gospodarczej (art. 1 pkt 1b ustawy o wynagrodzeniu minimalnym w zw. z art. 2 pkt 11 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych).
Aby mówić o konieczności stosowania przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu do wykonawców zamówień publicznych musi zatem dojść do sytuacji, w której zamówienie zostanie udzielone osobie niewykonującej działalności gospodarczej albo też ją wykonującą ale niezatrudniającej pracowników lub niezawierającej umów ze zleceniobiorcami. Problem może więc w praktyce zaistnieć przy zamówieniach o mniejszej wartości, w szczególności dotyczących specyficznych usług, które mogą być wykonywane osobiście przez wykonawcę.
Ewidencja czasu pracy
W stosunku do takich wykonawców zamawiający ma obowiązek prowadzenia ewidencji ich czasu pracy. Jest to obowiązek, którego prawidłowe wykonanie warunkuje należytą realizację płacowych obowiązków zamawiającego. Zgodnie z ustawą strony określają w umowie sposób potwierdzania liczby godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług. Jest to wymóg obligatoryjny.
Minimalna gwarantowana wypłata
W przypadku umów zlecenia lub umów o świadczenie usług wysokość wynagrodzenia powinna być ustalona w umowie w taki sposób, aby wysokość wynagrodzenia za każdą godzinę wykonania zlecenia lub świadczenia usług nie była niższa niż wysokość minimalnej stawki godzinowej. Tak więc wymóg stawiany zwykle przez zamawiających wykonawcom obowiązuje także tych pierwszych, jeżeli wykonawcą będzie podmiot spełniający kryteria określone w art. 1 pkt 1b) ustawy o wynagrodzeniu minimalnym.
Zgodnie z ustawą w przypadku umów zawartych na czas dłuższy niż jeden miesiąc, wypłaty wynagrodzenia w wysokości wynikającej z wysokości minimalnej stawki godzinowej dokonuje się co najmniej raz w miesiącu. Oznacza to tyle, iż w przypadku zamówień publicznych trwających dłużej niż jeden miesiąc zamawiający nie może dokonać wypłaty na koniec, po zrealizowaniu całości usługi (o ile oczywiście wykonawca będzie spełniał kryteria określone w ustawie) ale musi przewidzieć płatności miesięczne w wysokości wynikającej z iloczynu minimalnej stawki godzinowej i ilości przepracowanych godzin.
Problem zaniżonego wynagrodzenia
Pamiętać także trzeba, iż zamawiający musi być świadomy czasu niezbędnego do wykonania usługi. Musi, ponieważ po przeliczeniu wynagrodzenia wykonawcy przez ilośc godzin niezbędnych do wykonania usługi nie może nam wyjść wartość niższa niż minimalna stawka godzinowa. Jeżeli taka by wyszła to wówczas ustawa dość jednoznacznie stanowi, iż „w przypadku gdy wysokość wynagrodzenia ustalonego w umowie nie zapewnia przyjmującemu zlecenie lub świadczącemu usługi otrzymania za każdą godzinę wykonania zlecenia lub świadczenia usług wynagrodzenia w wysokości co najmniej minimalnej stawki godzinowej, przyjmującemu zlecenie lub świadczącemu usługi przysługuje wynagrodzenie w wysokości obliczonej z uwzględnieniem minimalnej stawki godzinowej”.
Minimalne wynagrodzenie a równe traktowanie wykonawców i uczciwa konkurencja
Zamawiający prowadząc postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego ma obowiązek przestrzegać zasady równego traktowania wykonawców i uczciwej konkurencji. Ma oczywiście także obowiązek przestrzegania obowiązujących przepisów prawa. Te wszystkie obowiązki łączą się ze sobą w ten sposób, iż formułując warunki umowne zamawiający musi czynić to w zgodzie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, a więc także zgodnie z przepisami ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Wykonawcą wszak, co potwierdza art. 2 pkt 11) ustaw Pzp, może być każdy i nawet nie musi prowadzić działalności gospodarczej ani zatrudniać pracowników. A to już wystarcza do tego aby objęty był ochroną wynagrodzenia na podstawie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Fakt, iż umowa ta została zawarta w wyniku postępowania przetargowego jest bez znaczenia. Żadna z ustaw bowiem nie czyni w tym zakresie wyjątków (potwierdził to z resztą także sam Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w jednym z pism). Minimalne wynagrodzenie ma bowiem chronić wykonawcę.
Na koniec warto zwrócić uwagę, iż ustawa o minimalnym wynagrodzeniu przewiduje także sankcję karną dla zamawiającego, który zaniża wynagrodzenie względem obowiązującej minimalnej stawki godzinowej.
Wnioski
Po pierwsze minimalne wynagrodzenie i zasady jego wypłacania dotyczą zarówno wykonawców i zatrudnianych przez nich osób jak również zamawiających udzielających zamówień specyficznej grupie wykonawców. Należy o tym bezwzględnie pamiętać.
Po drugie, sformułowane w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu wyjątki od obowiązku miesięcznej płatności mają na tyle wąski charakter, iż wykazanie ich zaistnienia może być bardzo trudne w przypadku przytłaczającej większości zamówień publicznych (w te kwestii też wypowiadał się Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej).
Po trzecie być może warto, z racji bezwzględnego charakteru przepisów o minimalnym wynagrodzeniu, dokonać audytu zawieranych umów, tak aby ich postanowienia były zgodne z obowiązującym prawem a jednocześnie zabezpieczały ekonomiczny interes zamawiającego. Może mieć to szczególne znaczenie w przypadku funduszy unijnych Wszak umowy z nich finansowane podlegają szczególnej kontroli pod kątem uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców.
Po czwarte wreszcie, przy okazji owego audytu być może warto zwrócić także uwagę czy formułując postanowienia o warunkach i terminach zapłaty nie narusza się przepisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Dość często mają z tym bowiem problemy podmioty finansujące swoje zamówienia z funduszy unijnych. To już jednak temat na zupełnie inny artykuł.